19 stycznia, 2023

Nawet 76 proc. podwyżki dla nauczyciela! Tak MEiN żongluje tzw. średnim wynagrodzeniem. Internauci nie dają się nabrać

Od 1 stycznia 2023 r. wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli w trzech z sześciu grup zaszeregowania jest niższe od wynagrodzenia minimalnego w gospodarce. To oznacza konieczność wypłacenia tysiącom nauczycieli w Polsce dodatków wyrównawczych. Tymczasem MEiN w swoich mediach społecznościowych nadal bije po oczach grafikami według których wzrost „średniego” wynagrodzenia  nauczycieli rozpoczynających pracę wynosi 1240 złotych, a sam Przemysław Czarnek idzie jeszcze dalej twierdząc, że w ciągu 7 lat rządów PiS początkujący nauczyciele dostali ponad 2 tys. podwyżki. Internauci są bezlitośni. „Chyba wam w tym ministerstwie sufit na głowę spadł” – komentują.

W mediach społecznościowych MEiN po raz kolejny zamieszczono serię grafik mających dowodzić jak rzekomo  rosną zarobki nauczycieli i jak dobrze dzieje się w oświacie. Według resortu podwyżki nauczycieli sięgają już nawet nie 35 procent, ale 76 procent na przestrzeni lat. „Kreatywna matematyka i zakłamywanie rzeczywistości” – komentuje na Facebooku Marek Ćwiek, prezes Okręgu Łódzkiego ZNP.

Przypomnijmy, że urzędnicy MEiN posługują się przy tym tzw. średnim wynagrodzeniem nauczyciela na które składa się wynagrodzenie zasadnicze, którego minimalną wysokość określa minister edukacji i nauki w rozporządzeniu, oraz kilkanaście dodatków do niego, m.in. za wysługę lat, funkcyjny, motywacyjny, trzynastka, odprawa emerytalno-rentowa, wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe i doraźne zastępstwa.„

Ministerstwo edukacji stale posługuje się w debacie publicznej wykresami przedstawiającymi średnie wynagrodzenie nauczycieli nie informując, że jest to termin stworzony na potrzeby księgowych a nie średnia pensja! To teoretyczna konstrukcja prawna składająca się z wielu elementów, których część nawet nie jest wynagrodzeniem, jak odprawy emerytalne i rentowe. Średnie wynagrodzenie jest przez to sztucznie zawyżone (i dlatego chętnie pokazywane przez MEiN, co widzimy oglądając resortowe prezentacje i grafiki)” – przypomniał niedawno ZNP.

Jak pokazują komentarze pod grafikami MEiN internauci nie dają się nabrać na manipulacje resortu. Oto niektóre wpisy z Facebooka i Twittera.

>> “Panie ministrze nauczyciele są bardzo wdzięczni za podwyżki , za godne pensje, za wsparcie. Ale czas już odejść panie ministrze. Nauczyciele bez pana doskonale sobie poradzą.

>> „Średnie wynagrodzenie jest manipulacją – podajcie faktyczne wynagrodzenia. To, które zarabia się bez pracy na dwa etaty…

>>” To jest żenujące. Co roku przy podwyżce najniższej krajowej trzeba podnieść pensje nauczycieli tak by zarabiali kilka złotych więcej od pracowników obsługi.

>>”Podstawa nauczyciela przygotowującego się do zawodu (również “dawni”kontraktowi) nie wynosi nawet najniższej krajowej.  Może warto podać tabele płac, ale bez średnich wartości.

>> “Tego ministra trzeba postawić przed sądem za takie kłamstwa. Jak można na stronie ministerialnej tak oszukiwać? Nauczyciel dyplomowany ma na rękę ok 3800 zł”

>>”Chyba wam w tym ministerstwie sufit na głowę spadł i cyferki się pomyliły”

>>” Trzeba będzie dorównać standardem pracy do tych ŚREDNICH zarobków. Nie wiadomo czy wszyscy uniosą tak wysoki prestiż…

(GN)


Łączna liczba wyświetleń