18 kwietnia, 2019

18 kwietnia: Jedenasty dzień strajku

Godzina 10.00: powrót do rozmów z rządem na wniosek ZNP.
Rząd – w trakcie drugiego tygodnia strajku – proponuje strajkującym nauczycielom zwiększenie pensum o dwie godziny i proporcjonalne podniesienie pensji zasadniczej od września 2020 roku. Chodzi o wzrost średniego wynagrodzenia nauczyciela dyplomowanego o 250 zł, co wzrost pensji zasadniczej o ok. 125 zł. Gdyby przeliczyć, ile nauczyciel zarabia za godzinę okaże się, że nowa propozycja rządu to obniżka, a nie podwyżka!
ZNP i FZZ składają nową propozycję, polegającą na rozłożeniu na raty 30% wzrostu wynagrodzenia zasadniczego w 2019 roku:
  • 1.01: 5%
  • 1.09: 9,6 oraz
  • 1.10: 5%
  • 1.11: 5%
  • 1.12: 5%
Związek zaproponował także powołanie niezależnych mediatorów (profesorów B.Śliwerskiego i M.Konopczyńskiego), ale tę propozycję rząd odrzucił.
Godz. 17.00: premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej ogłasza, że okrągły edukacyjny stół odbędzie się 26 kwietnia na Stadionie Narodowym, a rozmowy będą dotyczyły czterech obszarów (uczniowie, nauczyciele, jakość edukacji i nowoczesna szkoła).
Szef ZNP Sławomir Broniarz, komentując wystąpienie premiera rządu pyta, dlaczego premier nie rozmawiał dzisiaj ze strajkującymi nauczycielami oraz dlaczego w wymienionych obszarach nie pojawia się kwestia płac i nakładów na edukację.

źródło strona internetowa ZG ZNP  https://znp.edu.pl/18-kwietnia-jedenasty-dzien-strajku/




Trochę prywaty - Albo my jesteśmy niewidzialni i niesłyszalni, albo rząd jest ślepy i głuchy. Ogłaszam wszem i wobec - według mnie - ta druga opcja jest prawdziwa! Boję się, że mogę być źle zrozumiany pisząc o swoich przemyśleniach związanych z możliwościami przywódczymi osób będących jednocześnie i głuchymi, i ślepymi, dlatego w żaden sposób ich (tych przemyśleń) Wam nie przekazuję. 
Lepsza będzie bajka pana biskupa:

Kulawy i ślepy

Niósł ślepy kulawego, dobrze im się działo;
Ale że to ślepemu nieznośno się zdało,
Iż musiał zawsze słuchać, co kulawy prawi;
Wziął kij w rękę: ten, rzecze, z szwanku nas wybawi.
Idą; a wtem kulawy krzyknie: umknij w lewo!
Ślepy wprost; i choć z kijem, uderzył łbem w drzewo.
Idą dalej; kulawy przestrzega od wody;
Ślepy w bród; sakwy zmaczał, nie wyszli bez szkody.
Nakoniec przestrzeżony, gdy nie mijał dołu,
I ślepy i kulawy zginęli pospołu.
I ten winien, co kijem bezpieczeństwo mierzył,
I ten, co bezpieczeństwo głupiemu powierzył.

Niech więc nas wiedzie kulawy, głuchy i ślepy - zginiemy wszyscy! Pewnie o to im chodzi.

Sławomir Wieczorek
Prezes Oddziału ZNP
w Wolsztynie 

Łączna liczba wyświetleń