Cała ta sprawa ciągnie się już od września 2016 r. Na skutek złej interpretacji prawa przez organ prowadzący i ówczesną dyrekcję Zespołu Szkół Rolniczych i Technicznych w Powodowie, grupa nauczycieli została w krzywdzący sposób pozbawiona części wynagrodzenia. Nauczyciele dość szybko zorientowali się w sytuacji i zareagowali powiadamiając o błędzie zarówno dyrekcję szkoły jak i organ prowadzący, ufając przy tym w szybkie i polubowne załatwienie sprawy. Niestety, wiele rozmów i wymiana pism między reprezentującym nauczycieli Związkiem Nauczycielstwa Polskiego a dyrekcją szkoły i Starostwem Wolsztyńskim, nie doprowadziły do naprawy sytuacji. W związku z tym, w kwietniu bieżącego roku Zarząd Oddziału ZNP w Wolsztynie poprosił Państwową Inspekcję Pracy o skontrolowanie prawnych podstaw takiego a nie innego wynagradzania nauczycieli.
Wczoraj otrzymaliśmy odpowiedź z PIP. Dzisiaj, bez triumfalizmu, ale z satysfakcją, stwierdzamy: TO NAUCZYCIELE MAJĄ RACJĘ!
Teraz, miejmy nadzieję że nie długo, czekać będziemy na rzetelne wyliczenie i zwrot niewypłaconych wynagrodzeń.
Poniżej zamieszczamy treść naszego pisma do Państwowej Inspekcji Pracy oraz skan odpowiedzi, jaką otrzymaliśmy wczoraj.
Wolsztyn;
03.04.2018 r.
Zarząd Oddziału
Związku Nauczycielstwa Polskiego
w Wolsztynie
Państwowa Inspekcja Pracy
Okręgowy Inspektorat Pracy
w Poznaniu
Oddział w Lesznie
64-100 Leszno
Zwracamy się z uprzejmą prośbą o pilne przeprowadzenie kontroli w
Zespole Szkół Rolniczych i Technicznych w Powodowie (pełny adres
szkoły: Zespół Szkół Rolniczych i Technicznych im. Hipolita
Cegielskiego w Powodowie, 64-200 Wolsztyn), w niżej opisanym
zakresie:
- Od 1 września 2016 r. dziesięcioosobowa grupa nauczycieli przedmiotów zawodowych, posiadających odpowiednie przygotowanie merytoryczne i pedagogiczne, zatrudnionych najczęściej przez mianowanie, w pełnym wymiarze godzin wynoszącym 18 godzin dydaktycznych tygodniowo, otrzymuje wynagrodzenie z wymiaru ustalonego indywidualnie dla każdego nauczyciela (np.20 godzin dydaktycznych tygodniowo).
Z informacji uzyskanych w tej sprawie wynika, że zmiana ta weszła w
życie na podstawie polecenia wydanego dyrektorowi przez organ
prowadzący. Dyrektor oraz zainteresowani nauczyciele nigdy nie
otrzymali podstawy prawnej, na mocy której zostało wydane przez
organ prowadzący powyższe polecenie.
Nauczycielom tym nigdy i w żadnej formie nie zaproponowano (np.
poprzez porozumienie zmieniające) zmiany umów, które w efekcie
mogłyby doprowadzić do akceptacji nowej sytuacji zarówno przez
pracodawcę jak i pracownika.
W
związku z powyższym nauczyciele ci słusznie uważają, że jedynym
dokumentem regulującym ich wymiar czasu pracy dydaktycznej są ich
umowy o pracę, w których wyraźnie określone jest
pensum tygodniowe 18/18, a nie, tak jak uważa pracodawca np. 20/20.
Wymieniona grupa nauczycieli realizuje głównie przedmioty zawodowe.
Część z tych przedmiotów uważana jest za przedmioty teoretyczne,
część za przedmioty praktyczne. Dodać jednak należy, że obie
grupy przedmiotów realizowane są w tych samych warunkach
szkolnych, w odpowiednio przygotowanych i wyposażonych
klasopracowniach. Obie grupy przedmiotów realizuje ten sam
nauczyciel. W obu grupach przedmiotów występują elementy zarówno
kształcenia teoretycznego jak i praktycznego. Dlatego niezrozumiałym
jest fakt, dlaczego jedne z tych przedmiotów uważane są za
wyłącznie teoretyczne (które realizuje nauczyciel w
wymiarze 18/18), a inne za wyłącznie praktyczne (które realizuje
nauczyciel praktycznej nauki zawodu w wymiarze 22/22).
Wszystkie zajęcia trwają 45 min, co jest jednoznaczne z tym, że są
to zajęcia lekcyjne a nie zajęcia charakterystyczne dla praktycznej
nauki zawodu. Zdaniem nauczycieli, nawet jeśli przedmiot zawiera
elementy praktyczne, to sam fakt wynikający z zawartych umów o
pracę powoduje, że w przypadku wszystkich przedmiotów zawodowych
powinni oni być wynagradzani z poziomu 18 godzin dydaktycznych
tygodniowo.
Jak wspomniałem, problem trwa od 1 września 2016 r. Na dzisiaj
zaległości finansowe szkoły, wobec nauczycieli, sięgają już
około 50 tys. zł.
Mimo wielu próśb, kierowanych zarówno ustnie, jak i pisemnie do
dyrekcji szkoły oraz organu prowadzącego (Powiat Wolsztyński),
sytuacja nauczycieli nie zmienia się. Z miesiąca na miesiąc
otrzymują oni zaniżone wynagrodzenie, niezgodne z zawartymi umowami
o pracę. Odpowiedzi, które otrzymują zawierają często wiele
elementów zupełnie nie związanych ze sprawą. Powoduje
to przekonanie, że mimo deklaracji zrozumienia i chęci pomocy
płynących ze strony organu prowadzącego, rozwiązanie
problemu jest celowo odwlekane.
Dyrektor szkoły twierdzi, że nie może zmienić nieprawidłowych
zasad wynagradzania, ponieważ nie ma zgody organu prowadzącego na
zmianę. Wiąże się to z tzw. problemem przekroczenia
dyscypliny budżetowej i grożącymi z tego tytułu karami dla
dyrektora.
W
związku z powyższym prosimy jak na wstępie.
W imieniu Zarządu Oddziału ZNP
w Wolsztynie
Prezes
Sławomir Wieczorek