24 maja, podczas posiedzenia Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży odbyła się dwugodzinna dyskusja na temat wynagradzania nauczycieli. Zamiast propozycji znaczącego zwiększenia nauczycielskich pensji usłyszeliśmy od wiceministra Dariusza Piontkowskiego zapewnienie, że rząd dba o nauczycieli i ceni ich pracę. Dyskusja była kolejnym sporem między dzisiejszą opozycją a posłami Prawa i Sprawiedliwości – „kto dawał i daje więcej”.
Według wiceministra Piontkowskiego rząd w projektowanej nowelizacji Karty Nauczyciela proponuje wzrost wynagrodzenia nauczycieli, posługując się średnim wynagrodzeniem na każdym stopniu awansu zawodowego. Prawdą jest, że średnie wynagrodzenie od 1 września br. ma wzrosnąć wyłącznie dla obecnych nauczycieli stażystów i kontraktowych (ok. 20 proc. nauczycieli) przy czym osiągnięcie średniego wynagrodzenia będzie niemożliwe dla tych nauczycieli, którzy nie mają dodatku stażowego, motywacyjnego czy za wychowawstwo. Propozycja nie uwzględnia jakiegokolwiek wzrostu wynagrodzenia nauczycieli mianowanych i dyplomowanych. ZNP czeka na rozwiązania ustawowe, które ten wzrost zapewnią.