31 marca 2017 r. odbędzie się strajk pracowników
oświaty. W piątek pracownicy oświaty przyjdą do szkół, ale nie będą
pracować. Strajkujemy, bo zależy nam na edukacji i przyszłości naszego
zawodu.
Informacje o skali i zasięgu protestu w całym kraju podamy w piątek ok. godz. 11.00.
Jak będzie wyglądał strajk?
W strajku mogą wziąć udział wszyscy pracownicy, niezależnie od
przynależności związkowej. Strajk polega na zbiorowym powstrzymaniu się
pracowników oświaty od wykonywania pracy. W czasie strajku pracownicy
nie wykonują żadnych obowiązków wynikających ze stosunku pracy (czyli
strajkujący nauczyciel nie prowadzi lekcji, zajęć wychowawczych i
opiekuńczych). Strajkują także pracownicy szkolnej administracji i
obsługi.
Czas trwania strajku ustalają oddziały ZNP i zależy on od typu
placówki, inaczej wygląda w przedszkolach, inaczej w szkołach. Wiemy, że
w wielu placówkach strajk odbędzie się w godzinach: 7.30 - 15.30.
Jednak wiążące decyzje w sprawach organizacyjnych, w tym także dotyczące
czasu trwania strajku, podejmują zarządy oddziałów ZNP lub działający z
ich upoważnienia prezesi oddziałów ZNP.
Udział pracownika w strajku zorganizowanym zgodnie z przepisami nie
może być podstawą do wyciągnięcia wobec niego jakichkolwiek konsekwencji
służbowych.
Oddział ZNP nie jest zobowiązany do zorganizowania opieki dla uczniów
przebywających w szkole w czasie strajku. Ten obowiązek spoczywa na
dyrektorze.
Prosimy rodziców o wyrozumiałość
Cały czas prosimy rodziców o wyrozumiałość i apelujemy, by w miarę
możliwości pozostawili dzieci w domu. Wiemy, że strajk może skomplikować
życie rodzinne i zawodowe. Jednak to tylko jeden dzień. Tymczasem
reforma edukacji spowoduje wieloletni chaos.
W imieniu strajkujących nauczycieli i pracowników oświaty prosimy o
zrozumienie naszej decyzji. Dla nauczycieli decyzja o strajku jest
dramatycznym i trudnym wydarzeniem. Już dzisiaj spotykamy się z dużym
wsparciem ze strony rodziców, którzy również sami strajkują i protestują
przeciwko reformie.
Strajk jest legalny, nasze żądania mieszczą się w zakresie spraw, o które może toczyć się spór zbiorowy. Walczymy o:
- o podwyższenie statusu zawodowego (domagamy się 10% podwyżki),
- o miejsca pracy i utrzymanie warunków pracy i płacy do 2022 r.!
(ponieważ w wyniku reformy będą zwolnienia i tzw. „obniżki” etatu).