01 marca, 2012

Szkoła w Adamowie będzie filią Szkoły Podstawowej w Starym Widzimiu


        Po XIV sesji Rady Miejskiej, na której podjęto uchwały o zamiarze przekształcenia szkół podstawowych w Tłokach, Karpicku i Starej Dąbrowie w filie szkół wyżej zorganizowanych oraz o zamiarze likwidacji szkoły w Adamowie, zawrzało szczególnie w Adamowie. Zarówno Rodzice, jak i Rada Sołecka wsi, a także Grono Pedagogiczne szkoły, nie mogli pogodzić się z faktem likwidacji jedynej w tej miejscowości placówki oświatowej pełniącej także rolę wiejskiego centrum kultury.  Już 8 lutego w Adamowie odbyło się zebranie wiejskie, w którym prócz Rady Sołeckiej, licznej grupy Mieszkańców, Rodziców, Nauczycieli uczestniczyły władze naszej gminy. Zauważalna była determinacja z jaką  Mieszkańcy Adamowa podchodzą do sprawy ratowania szkoły. To co najistotniejsze – w trakcie zebrania zatliła się jakaś iskierka nadziei na kompromis,  gdy Pan burmistrz zaproponował zwołanie specjalnego posiedzenia Komisji Oświaty. Spotkanie Komisji z udziałem zainteresowanych środowisk, odbyło się 27 lutego, a już 29 lutego miała miejsce nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej, podczas której radni uchylili uchwałę dotyczącą zamiaru likwidacji szkoły w Adamowie i podjęli uchwałę dotyczącą przekształcenia tej szkoły w filię Szkoły Podstawowej w Starym Widzimiu. Myślę, że każdy kto żywo interesuje się problemami wolsztyńskiej oświaty, miał lub będzie miał, okazję zapoznać się z relacjami z posiedzeń tych gremiów,  zamieszczonymi  w chyba wszystkich naszych lokalnych mediach (i nie tylko lokalnych).  Dlatego nie będę streszczał przebiegu tych obrad, chciałbym tu też unikać stwierdzeń mieszczących się w kategoriach „walki” dwóch przeciwników, choć niestety był to jakiś rodzaj bitwy.

        Przypomnę, że pierwotnym zamiarem radnych była likwidacja szkół w Tłokach, Adamowie, Starej Dąbrowie i przekształcenie szkoły w Karpicku w filię SP nr 3. Myślę, że fakt, iż żadna z nich nie będzie zlikwidowana, a wszystkie zostaną przekształcone w filie szkół wyżej zorganizowanych, jest jakimś kompromisem. Na pewno nie jest to rozwiązanie idealne i na pewno nie gwarantuje ono bytu tych szkół na trwałe. Jest to jednak rozwiązanie dające czas na rozwój najmniejszych szkół w naszej gminie i udowodnienie, że są to placówki nie tylko przydatne, ale wręcz konieczne we własnych środowiskach. Niezwykle ważne jest uspokojenie wrzącej atmosfery i pozwolenie tym placówkom na spokojną pracę i spokojne podejmowanie działań służących rozwojowi. Wierzę, że każda z tych szkół jest w stanie wykazać, że jest istotnym ogniwem wolsztyńskiej oświaty i kultury. Uważam, że kompromis ten jest sukcesem, przede wszystkim Rodziców z Adamowa, Tłok i Dąbrowy ale także Gron Pedagogicznych i Mieszkańców tych wsi. Cieszę się, że do tego sukcesu mogliśmy także i my – Związek Nauczycielstwa Polskiego - dołożyć swoją skromną cegiełkę.

Sławomir Wieczorek
Prezes Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego
w Wolsztynie

Łączna liczba wyświetleń