Mimo pełnej zgody ministerstwa edukacji na zmianę przepisu, który uniemożliwia nauczycielom uprawnionym do wcześniejszej emerytury wzięcie urlopu dla poratowania zdrowia jest niemal pewne, że w tym roku kalendarzowym nic w tej materii się nie zmieni. Może się nawet okazać, że ta grupa nauczycieli z tego prawa już nie skorzysta. Bo to nie będzie miało sensu.
- Od 15 do 23 tys. nauczycieli straciło już uprawnienie do urlopu dla poratowania zdrowia. Od 1 września 2025 r. ta liczba wzrośnie do nawet 50 tys.
- Powód? Wejście w życie przepisów art. 88a Karty nauczyciela uprawniających do przejścia na wcześniejszą emeryturę, które kasują możliwość wzięcia urlopu dla zdrowia.
- Nic nie wskazuje na to, żeby ministerstwo edukacji szybko naprawiło ten błąd legislacyjny.
Fakty są następujące: – 1 września 2024 r. weszły w życie znowelizowane przepisy Karty nauczyciela, które pozwalają nauczycielom, mającym 30 lat pracy, w tym 20 lat pracy przy tablicy, a którzy urodzili się przed 1 września 1966 r., przejść na wcześniejszą emeryturę. Tym samym na podstawie art. 73 ust. 2 tejże ustawy utracili oni prawo do urlopu dla poratowania zdrowia, a więc uprawnienia gwarantowanego na podstawie art. 73 ust. 1.
Według szacunków Ministerstwa Edukacji i Nauki, które tę nowelizację wprowadzało, liczba nauczycieli uprawnionych w tym roku do wcześniejszej emerytury, a więc zatrudnionych w szkołach i placówkach prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego, organy administracji rządowej oraz w szkołach nie prowadzonych przez samorządy, to 22,9 tys. osób.
Minister Czarnek wiedział, że przepisy o wcześniejszej emeryturze mogą zablokować nauczycielom możliwość korzystania z urlopu dla poratowania zdrowia
Tym samym taka liczba nauczycieli nie może nawet myśleć o urlopie dla poratowania zdrowia. To jawna niesprawiedliwość w sytuacji, gdy o tych negatywnych skutkach regulacji wiadomo było od chwili uchwalenia nowelizacji Karty nauczyciela. Co więcej, jak dowiedzieliśmy się, o takich skutkach regulacji było wiadomo już na etapie projektowania zmian.
- Mówiliśmy o tym ministrowi Czarnkowi – byłem na tym spotkaniu. On stwierdził, że rozumie, obiecał, że jeszcze o tym porozmawiamy, a potem była przerwa urlopowa, natomiast później nastał czas wyborów i na tym się to skończyło – mówi Lesław Ordon, rzecznik Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność”.
Niestety, mimo wyborów, kolejnego rządu PIS i upływu 10 miesięcy rządu koalicji demokratycznej, nic w tej materii się nie zmieniło.
Kierowany przez Barbarę Nowacką resort również nie podjął konkretnych działań naprawczych i to mimo, że związki zawodowe reprezentujące środowisko nauczycielskie trąbią o tym od początku roku, a kwestia ta znalazła się wśród najpilniejszych zadań powołanej przez nią grupy roboczej ds. wcześniejszych emerytur i nauczycielskiego świadczenia kompensacyjnego w ramach zespołu ds. pragmatyki zawodowej nauczycieli.
Piątkowe spotkanie grupy roboczej również nie przybliżyło rozwiązania tej sytuacji, poza wyrażeniem przez kierownictwo resortu zrozumienia, że przepisy art. 73 ust. 2 należy poprawić, oraz zapewnienia, że to w stosownym momencie zostanie zrobione.
MEN pod kierownictwem minister Nowackiej obiecuje zmianę, ale jej nie wprowadza
Według Waldemara Jakubowskiego, przewodniczącego KSOiW NSZZ „Solidarność”, ta świadomość kierownictwa MEN potrzeby wprowadzenia zmian jest autentyczna i to zarówno, gdy chodzi o zmiany w obszarze wcześniejszych emerytur, jak i przywrócenia uprawnienia do urlopu dla poratowania zdrowia osobom, które wskutek wejścia w życie art. 88a je utraciły. I jeśli w pierwszej kwestii kierownictwo MEN może mieć związane ręce, bo to są decyzje polityczne, finansowe i ministrowie zależą od różnych układów, to w drugiej nie powinno być takich problemów.
- Załatwienie kwestii urlopów dla poratowania zdrowia, to prosta operacja, niewywołująca skutków prawnych i finansowych – mówi. - Więc można by się spodziewać szybkiej zmiany w tym zakresie, ale tak nie będzie, bo ministerstwo się uparło, że będzie to procedowało zwykłym trybem, nieposelskim.
Jego zdaniem, ta zmiana na pewno nie pojawi się do końca roku kalendarzowego. A być może w ciągu najbliższych 12 miesięcy.
- Wydaje mi się, że przed wyborami prezydenckimi nic w tym zakresie się nie zmieni. A potem będzie to zależało od wyników wyborów – prognozuje.
Zauważa przy tym, że pewne rzeczy dałoby się zrobić, bo jest przygotowywana nowelizacja prawa oświatowego. Więc do tej nowelizacji można by dołożyć krótki paragraf dotyczący zmian w Karcie nauczyciela. Trudno jednak się spodziewać, że tak będzie.
Brak zmian w regulacji skutkuje nierównym traktowaniem pracowników, co jest niedopuszczalne
Zdaniem Sławomira Wittkowicza, przewodniczącego Wolnego Związku Zawodowego „Forum – Oświata” milczenie resortu w sprawie urlopu dla poratowania zdrowia jest skandaliczne, ponieważ mamy tutaj do czynienia z nierównym traktowaniem pracowników. W jego ocenie 15 tys. nauczycieli utraciło uprawnienia do urlopu.
- Dlatego uważamy, że należy usunąć ust. 2 z art. 73 KN i zakończyć tę jałową dyskusję na zespole. O emeryturze czarnkowej możemy jeszcze rozmawiać, natomiast nie o urlopie - ten błąd legislacyjny powinien być usunięty jak najszybciej – stwierdza.
Dodaje, że brak decyzji w tej sprawie wskazuje na to, że ta zmiana jest w jakiś sposób blokowana. Co może dziwić, bo urlopy dla poratowania zdrowia finansują samorządy.