23 lutego, 2023

Pismo ZNP do Ministra Czarnka w sprawie podwyżek dla nauczycieli

Pan

Przemysław Czarnek

Minister Edukacji i Nauki

Szanowny Panie Ministrze,

z inicjatywy Związku Nauczycielstwa Polskiego 15 lutego 2023 roku odbyło się posiedzenie Zespołu do spraw usług publicznych, którego głównym tematem była dyskusja  o  projekcie rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzania za pracę w dniu wolnym od pracy.

Związek Nauczycielstwa Polskiego był przekonany, iż uczestniczący w posiedzeniu minister Dariusz Piontkowski odniesie się do propozycji Związku zwiększającej o 15% stawki wynagrodzenia zasadniczego, które zgłosiliśmy w dniu 1 lutego 2023 roku.

Niestety, minister zamiast odnieść się do zgłoszonej propozycji stwierdził, iż rozmowa  o zmianach w projekcie rozporządzenia jest bezprzedmiotowa, bowiem żadne zmiany nie mogą być dokonane wobec przyjęcia przez parlament ustawy budżetowej.

Ustawy, która co prawda określa średnioroczny wzrost wynagrodzeń o 7,8%, ale dotyczy to tylko państwowej sfery budżetowej. Ustawa jedynie zwiększa kwotę bazową dla nauczycieli do wysokości 3.981,50 zł, co daje prawo partnerowi społecznemu – w tym Związkowi Nauczycielstwa Polskiego – aby w czasie rozmów uzgodnieniowych złożyć propozycję zwiększenia stawek wynagrodzenia zasadniczego.

13 lutego 2023 roku ZNP skierowało na ręce ministra Dariusza Piontkowskiego swoje negatywne stanowisko wobec projektu rozporządzenia, żądając jednocześnie zwiększenia stawek wynagrodzenia zasadniczego o 15%.

            Wobec negatywnego stanowiska Ministerstwa Edukacji i Nauki do żądań Związku w sprawie zwiększenia stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli oraz pozorowania trybu uzgodnień z partnerami społecznymi – Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się w trybie pilnym podpisania rozporządzenia płacowego, które pozwoli podnieść wynagrodzenia nauczycieli z wyrównaniem od 1 stycznia 2023 roku.

Wiceprezes ZG ZNP                                                                  Prezes ZNP

Krzysztof Baszczyński                                                       Sławomir Broniarz

Batalia o fundusz zdrowotny. Marek Fabryczny: Postawiliśmy się prezydentowi, Rada Miasta przyznała nam rację 7 LUTEGO 2023 GN

Myślę, że nasza batalia może zachęcić innych i pójdą naszym śladem. Mówiąc wprost, chodzi o pokazanie w jak ordynarny sposób, bo nawet kosztem zdrowia, samorząd potrafi oszczędzać na nauczycielach. My się na to nie godzimy! Prezydent może oczywiście odrzucić naszą interwencję w sprawie zapomóg, ale przypominam, że zbliżają się nie tylko wybory parlamentarna ale także samorządowe i będziemy to nagłaśniali.

Z Markiem Fabrycznym, prezesem Oddziału Międzygminnego ZNP w Mysłowicach, rozmawia Jarosław Karpiński

Związek w Mysłowicach złożył skargę na działania prezydenta miasta w sprawie przyznawania świadczeń z funduszu zdrowotnego w 2022 r., a Rada Miasta podzieliła Wasze argumenty i uznała skargę za zasadną. Wyjaśnijmy o co chodzi? Co skłoniło Was do rozpoczęcia batalii z prezydentem na tle przyznawania zapomóg zdrowotnych dla nauczycieli i emerytowanych nauczycieli mysłowickich placówek oświatowych?

– W 2007 r. zmieniły się przepisy dotyczące funduszu zdrowotnego. Wprowadzono wówczas zasadę, że funkcjonowanie pomocy zdrowotnej dla nauczycieli musi regulować uchwała Rady Miasta lub Rady Gminy, która dotyczy wszystkich placówek oświatowych na danym terenie. W wielu miejscowościach, nie tylko w Mysłowicach, środki i decyzje zostały jednak skierowane do poszczególnych placówek podobnie jak wcześniejsze uchwały rad gmin i regulaminami, które obowiązywały przed tą datą. Szybko okazało się że jest to bezprawne.

Jako ZNP podjęliśmy od kwietnia 2020 r. działania na rzecz ponownego scentralizowania tego funduszu na terenie samych Mysłowic, Imielina i na terenie gminy Chełm Śląski. Efekt był taki, że na terenie Imielina i Chełmu udało się to zrobić szybciej, a w przypadku Mysłowic pojawił się opór lokalnych władz. I dopiero gdy na nasz wniosek wojewoda wszczął procedurę w WSA a sąd uchylił we wrześniu 2021 r. uchwałę rady gminy sprzed zmiany przepisów, zaczęło się coś dziać. Trwało to jednak aż dziewięć miesięcy a więc więcej niż prace nad budżetem. Zarządzenie wykonawcze prezydenta zaczęło obowiązywać dopiero od czerwca 2022 r. Niestety specjalna komisja opiniująca wnioski nauczycieli o zapomogi zdrowotne – opierając się teoretycznie na uchwale rady miasta i zarządzeniu prezydenta – nadinterpretowywała pewne kwestie i zaczęła wprowadzać swoje własne obostrzenia i interpretacje stanu prawnego.

A chodzi przecież o pomoc finansową dla chorych nauczycieli! Proszę podać przykłady…

– Na przykład komisja przyjęła arbitralnie, że maksymalna wysokość zapomogi dla nauczyciela może wynieść tylko 1,5 tys. złotych, że np. nie uznaje się za zaświadczenie lekarskie – orzeczenia o niepełnosprawności, podobnie nie uznaje się za zaświadczenie lekarskie zaświadczenia lekarza specjalisty dla lekarza rodzinnego, nie uznaje się faktur wydrukowanych z internetowego konta pacjenta, nie uznaje się wydatków ponoszonych przy leczeniu prywatnym, nie uznaje się wydatków na stomatologię, okulistykę itd. Nie uznaje się faktur za badania lekarskie (zdaniem komisji badanie to nie jest leczenie).

Według nas była to nadinterpretacja, tym bardziej że ani w uchwale rady miasta ani w zarządzeniu prezydenta nie było mowy, że wykładnie w takich kwestiach ma wydawać komisja. Generalna zasada jest taka, że interpretować prawo powinien organ, który wydaje dany akt prawny.

Jaki to miało wpływ na rozpatrywanie wniosków nauczycieli o zapomogi?

– Około 30 proc. wniosków było odrzucanych z przyczyn formalnych, według ZNP w sposób niezgodny z prawem, albo wydawano iście salomonowe rozstrzygnięcia. Podam przykład. Emerytowana nauczycielka przedstawiła faktury na 25 tys. na operację biodra, bo nie mogła już chodzić a w NFZ musiałaby czekać jeszcze pięć lat na operację. Przyznano jej jednak z łaski 1,5 tys. zł, ale zaznaczono, że wyjątkowo, bo według komisji i tak nie powinna była nic dostać jako, że operacja została przeprowadzona prywatnie.

Jako ZNP zgłaszaliśmy nasze uwagi i zastrzeżenia do protokołów prac komisji, zgłaszaliśmy je też do prezydenta. Argumentowaliśmy, że komisja przekracza swoje kompetencje i żeby przyznając świadczenia, wziął pod uwagę nasze zastrzeżenia.

Niestety w lipcu 2022 prezydent uznał wszystkie decyzje komisji za obowiązujące i postanowił wypłacić świadczenia tak jak zostały przez nią ustalone. Złożyliśmy więc skargę na prezydenta, bo według nas komisja złamała przepisy prawa lokalnego. I Rada Miasta przyznała w uzasadnieniu swojej decyzji, że komisja i prezydent faktycznie działali z naruszeniem zasad prawa.

Co z praktyce oznacza uznanie skargi ZNP?

– W związku z tym występujemy teraz do pana prezydenta z pismem żądającym powtórnego rozpatrzenia wszystkich wniosków o zapomogi z ubiegłego roku. Zarówno tych odrzuconych przez komisję jak i tych, które zostały rozpatrzone w sposób minimalny, czyli przyznano np. 1,5 tys. zł zamiast znacząco więcej przy poniesionych kosztach 25 tys. zł. Jesteśmy ciekawi jak zareaguje prezydent i co z tym zrobi?

W tle chodzi zapewne oszczędności organu prowadzącego?

– Tak. Takie działania doprowadziły do oszczędności rzędu 150 tys. zł, które nie zostały wydane z funduszu zdrowotnego w 2021 r. i 2022 r. Takie pieniądze nie trafiły na pomoc dla potrzebujących nauczycieli i nie tylko. Żeby było ciekawiej jedna z emerytowanych nauczycielek złożyła także indywidualną skargę, do czego jako ZNP namawialiśmy i ta skarga także została uznana za zasadną przez radę miasta na ostatniej sesji

Jak Pan ocenia szanse na to, że prezydent zweryfikuje wnioski o zapomogi z ubiegłego roku i czy ta Wasza skarga, i jej uznanie przez radę miasta może zachęcić ogniwa związkowe z innych miast do podobnych batalii?

– Osobiście nie słyszałem, by ZNP w jakimś samorządzie występował ze skargą na prezydenta, jesteśmy więc pierwsi. Myślę, że nasza batalia może zachęcić innych i pójdą naszym śladem. Mówiąc wprost, chodzi o pokazanie w jak ordynarny sposób, bo nawet kosztem zdrowia, samorząd potrafi oszczędzać na nauczycielach. My się na to nie godzimy! Prezydent może oczywiście odrzucić naszą interwencję w sprawie zapomóg, ale przypominam, że zbliżają się nie tylko wybory parlamentarna ale także samorządowe i będziemy to nagłaśniali.

Nie godzimy się także na oszczędności na funduszu na doskonalenie i dokształcanie nauczycieli. A w ubiegłym roku też oszczędzono na szkoleniach nauczycieli w Mysłowicach 470 tys. zł, a w 2021 – 430 tys. zł. W tej sprawie przygotowujemy kolejną skargę.

Takie skargi mają oczywiście szanse, gdy rada miasta czy gminy nie jest zdominowana przez prezydenta, wójta, czy burmistrza. Ale i tak trzeba pokazywać, że Związek ma własne zdanie, nie zgadza się na wszystko i nie opiniuje pozytywnie wszystkiego, jeśli to nie jest zgodne z naszymi interesami, z interesem nauczycieli i pracowników oświaty.

Dziękuję za rozmowę.

Beata Świderska, dyrektor Technikum nr 3 w Łodzi: Łapiemy się za głowy, bo szkoły nigdy nie były w takiej zapaści

Przyszłość widzę w ciemnych barwach. Przed nami kolejny rocznik podwójny, znowu wzrośnie liczba uczniów, a do tego trzeba jeszcze zapewnić kształcenie dzieciom z Ukrainy. Już w tym roku wyzwaniem było otworzenie sześciu klas pierwszych, podczas gdy we wrześniu będzie ich osiem. Gdzie ja znajdę kadry.

Z Beatą Świderską, dyrektor Technikum nr 3 w Łodzi, rozmawia Katarzyna Piotrowiak

Na podstawie niektórych wypowiedzi przedstawicieli ministerstwa edukacji można było nieraz odnieść wrażenie, że dyplomowany „widzi” co miesiąc na pasku tyle, ile niejeden burmistrz miasta. Czy zwiększenie pensji w przedziale od 266 do 326 zł z wyrównaniem od stycznia może w ogóle cokolwiek zmienić w tak trudnej sytuacji kadrowej?

– Przyszłość widzę w ciemnych barwach. Przed nami kolejny rocznik podwójny, znowu wzrośnie liczba uczniów, a do tego trzeba jeszcze zapewnić kształcenie dzieciom z Ukrainy. Już w tym roku wyzwaniem było otworzenie sześciu klas pierwszych, podczas gdy we wrześniu będzie ich osiem. Gdzie ja znajdę kadry? Przyszłość wygląda bardzo nieciekawie.

Jeśli do tego dorzucimy jeszcze informacje o braku podwyżek, bo o tych 7,8 proc. nie da się tego powiedzieć, to obawiam się, że tymi pensjami nie jesteśmy w stanie już nikogo zachęcić do pracy w szkole.

Nauczycieli których przedmiotów najbardziej brakuje?

– Głównie nauczycieli matematyki, fizyki, ale będę też szukała anglisty. Bardzo się martwię, bo przy sześciu oddziałach klas pierwszych mamy maksymalne obłożenie, jeśli chodzi o pracę, więc trudno sobie wyobrazić podział godzin przy ośmiu klasach. Wskaźniki i analizy wskazują, że wrzesień będzie ciężki, a każda dodatkowa klasa to kłopot kadrowy. Wszyscy pamiętamy stare czasy, kiedy każdy dyrektor szkoły walczył o dodatkowy oddział, bo to się wiązało z kolejnymi godzinami dla nauczycieli. A teraz? Kiedy musimy otwierać kolejne oddziały, to łapiemy się za głowy i zastanawiamy, kto tam będzie uczył.

Mamy coraz mniejsze pole manewru i coraz mniejsze szanse na pozyskanie nauczycieli do przedmiotów zarówno ogólnokształcących, jak i zawodowych. Na razie ratują nas emeryci, którzy mają nawet po półtora etatu, tylko że oni w końcu też powiedzą „dość”.

Z iloma nauczycielami emerytowanymi współpracuje szkoła?

– Mam kilkunastu emerytów. Zostali emerytami w ciągu minionych trzech lat. Przy tak dużych potrzebach nie dałoby się bez nich uczyć. Od dwóch lat nie mam żadnego nowego młodego nauczyciela w szkole.

Problemem jest wyłącznie brak zainteresowania pracą w zawodzie czy także brak kwalifikacji?

– Nikt z młodych nie jest zainteresowany pracą w szkole. MEiN zdaje się tego nie zauważać. Widzę to zwłaszcza po tych ostatnich wypowiedziach, tymczasem nauczycielowi początkującemu proponuje się pensję o 66 zł niższą od wynagrodzenia minimalnego w kraju. W tej sytuacji każdy matematyk wybierze inny sposób na życie, nawet jeśli chciał zostać nauczycielem. Szkoły zawodowe bardzo na tym tracą.

Nikt logistyka nie zmusi, żeby pracował w szkole. Niby po co miałby to robić, skoro są wakaty w branży, na której się zna, i która lepiej mu zapłaci.

Jak wygląda sytuacja nauczycieli początkujących?

– Mamy takich, ale to są byli nauczyciele kontraktowi. Gdyby nie nadgodziny, ich pensje byłyby niższe niż minimalna krajowa. Za sprawą tych wszystkich wakatów nie do obsadzenia ten problem tylko pozornie znika nam z oczu. MEiN również zdaje się tego nie zauważać, co widać po wypowiedziach na temat płac w oświacie. Tymczasem młody nauczyciel musi wziąć więcej godzin, żeby uzyskać lub przekroczyć pensję minimalną. Tak się stało w wielu szkołach. Widzę tu poważne niebezpieczeństwo obniżenia jakości kadr. Mierzyłam się już z taką sytuacją, kiedy zatrudniłam nauczyciela do nauki jednego z przedmiotów ogólnokształcących. Był jedynym kandydatem. Po kilku miesiącach zaczęły się skargi uczniów i rodziców. Ten przykład pokazuje, że problem kadr to nie tylko sprawa dyrektora szkoły. Jeżeli nikt się nie zreflektuje i nie wstawi za nauczycielami, polską szkołę czeka katastrofa.

„Bieda-nauczyciel”, „polska szkoła biedy”, „szkolna bieda”, „bieda nauczycielska”– to tylko niektóre z internetowych nagłówków.

– O tym trzeba mówić, ale także w rozmowach z rodzicami. Inaczej za parę lat do tej pracy będą przychodzili ludzie, może i dobrze znający dany kierunek, ale zupełnie niepowołani do tego zawodu. Bez umiejętności i chęci uczenia młodych ludzi. Celowo unikam słowa „nauczyciele”, bo bez pasji nauczycielem się nie jest. Niestety, obecna sytuacja coraz częściej zmusza nas do tego, żeby wziąć każdego, kto chce w ogóle pracować. Nie ma już takiej selekcji, że przeglądamy teczki, analizujemy CV. Coraz częściej bierzemy tego, kto chce.

(…)

Ile czasu ma jeszcze rząd na to, żeby ratować edukację przed zapaścią?

– Czasu już nie ma. Rząd powinien się wznieść ponad spory i spojrzeć na edukację perspektywicznie. Mało się mówi, że w wielu szkołach miesiącami nie ma zajęć z różnych przedmiotów – matematyki, polskiego, historii itd. Jak to możliwe, żeby MEiN nie robiło nic w tym kierunku, żeby znaleźć rozwiązanie.

Mam wrażenie, że decydenci zamiatają sprawę pod dywan, licząc, że szkoły sobie poradzą. Myślę, że dopiero jak dzieci nie będą przygotowane do matury, społeczeństwo się obudzi.

Rząd także się obudzi?

– Tylko wtedy, kiedy ta kwestia będzie poruszana oddolnie i tylko wtedy, kiedy w końcu przebije się informacja, że coś poważnego się dzieje. Trzeba zatrzymać nauczycieli. W tej chwili nie dziwię się nauczycielom, że nie chcą tak pracować.

Być może rodzice nie reagują na te informacje o brakach kadrowych, bo pamiętają wypowiedź ministra edukacji o niżu demograficznym.

– Demografia się zmienia i za dwa lata uczniów będzie mniej. Czy to spowoduje, że trzeba będzie zwalniać nauczycieli? W szkołach wiedzą, że przy takim natłoku zadań i nadgodzin nauczyciele będą mogli normalnie popracować na etacie, a emeryci odejdą na zasłużoną emeryturę. Paradoksalnie za sprawą niżu demograficznego, o którym wspominał minister edukacji, praca w szkole stanie się spokojniejsza.

Będzie mniej ścisku i może nie będziemy mieli takich problemów kadrowych. Niżem się nie martwię. Martwię się tym, co mnie czeka tu i teraz. Ciągle liczę na to, że godność i szacunek zostanie nam zwrócony.

Jak można to zrobić?

– Godnie zapłacić. Inaczej takie szkoły publiczne, jakie znamy, odejdą w niepamięć.

(…)

Czy w którymś momencie odczuła Pani, żeby ktoś w MEiN rozumiał, jakie zmiany są konieczne i oczekiwane przez środowisko?

– Nie, absolutnie nie. Nie wiem, czy w rządzie jest w ogóle ktoś, kto rozumie nasze środowisko bądź stara się je zrozumieć. Nie wiem, czy w przypadku ministra Czarnka to jest kwestia braku wiedzy czy fatalnych doradców. Szkoły zostały same i jakoś mamy sobie radzić.

Co widzi Pani na twarzach nauczycieli?

– Zmęczenie psychiczne. Są przepracowani, chorują, nie ma perspektyw, nie widać nawet światełka w tunelu. Jeszcze mam w szkole nauczycieli, którzy pracują z nami od lat. Mają po kilka dyplomów. Dzięki wielozadaniowości nauczycieli jeszcze dajemy radę.

Dlatego nie mogę zapomnieć wypowiedzi ministra Piontkowskiego po spotkaniu z ZNP. Nie rozumiem, jak można mówić, że nie da się już nic zmienić w wynagrodzeniach. Przy takich zarobkach i braku szacunku nasz zawód zacznie wygasać.

Ile godzin dziennie pracują nauczyciele w Pani szkole?

– Są tacy, którzy mają po dziewięć godzin dziennie.

Dziękuję za rozmowę.

Przedstawiamy fragmenty wywiadu opublikowanego w GN nr 6 z 8 lutego br. Całość w wydaniu drukowanym i elektronicznym – https://e.glos.pl 

Fot. Archiwum prywatne

Nasz patronat. Zbliżają się XXVII Targi Edukacyjne w Poznaniu (10-12 marca br.). Zapraszamy na to wydarzenie!

Przed nami XXVII edycja Targów Edukacyjnych w Poznaniu, która odbędzie się już 10-12 marca na Międzynarodowych Targach Poznańskich.  To tutaj przez trzy dni uczniowie, którzy stoją przed podjęciem decyzji o dalszej drodze kształcenia, będą mieli możliwość zapoznania się z ofertą szkół publicznych i niepublicznych. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny.

Targi Edukacyjne są ważnym miejscem zarówno dla młodzieży jak i dla rodziców, którzy wspierają swoje dzieci w podjęciu tak ważnej decyzji, jakim jest wybór dalszej ścieżki edukacji. Podczas wydarzenia swoją ofertę zaprezentują placówki oświatowe z Wielkopolski: licea, technika, szkoły branżowe, szkoły zawodowe, szkoły językowe, a także uczelnie wyższe z całego kraju. Dodatkowo na specjalnych stanowiskach będzie można skorzystać z konsultacji z doradcami zawodowymi.

W programie targów znajduje się również kilkadziesiąt szkoleń i warsztatów których tematyka skierowana jest do nauczycieli, bibliotekarzy oraz pracowników oświaty.

Eksperci poruszą m.in. takie tematy jak: „Smartfon jako środek dydaktyczny na lekcji”, „Praca z dziećmi o zróżnicowanych potrzebach edukacyjnych” czy „Jak efektywnie zarządzać stresem nauczyciela poprzez trening uważności”. Pierwszego dnia targów odbędzie się również II Ogólnopolska Konferencja Dyrektorów Placówek Doskonalenia Nauczycieli i Publicznych Bibliotek Pedagogicznych.

Targi Edukacyjne w Poznaniu to nie tylko miejsce, w którym można zapoznać się z ofertą szkół i uczelni wyższych. W programie wydarzenia znajdują się liczne panele eksperckie, konkursy oraz wystąpienia artystyczne. Przez trzy dni na scenie głównej będzie można zobaczyć występy taneczne szkoły baletowej, pokazy akrobatyczne, wystąpienie taneczno-muzyczne w wykonaniu Orkiestry Vivat, a także usłyszeć piosenki w wykonaniu Wiktorii Krakowskiej czy Joanny Dudkowskiej, jednej z najbardziej rozpoznawalnych gotarzystek basowych, która wystąpi w towarzystwie Chucka Fraziera.

Targom Edukacyjnym towarzyszyć będą Poznańskie Targi Książki, które łączą autorów, miłośników literatury, ilustratorów oraz ekspertów branży w jednym miejscu.

Wstęp na targi jest bezpłatny!

>> Więcej informacji na: edukacja.mtp.pl

 Głos Nauczycielski jest jednym z patronów medialnych Targów Edukacyjnych

16 lutego, 2023

Minister edukacji wycofał się z wykreślenia wartości punktowych przy ocenie pracy nauczycieli

 

Związek Nauczycielstwa Polskiego za niezrozumiałą uznaje decyzję Ministra Edukacji i Nauki, która podważa przyjęte wcześniej ustalenia dot. wykreślenia wartości punktowych stosowanych do oceny poziomu spełniania kryteriów oceny pracy zawartych w rozporządzeniu z 22 sierpnia 2022 r. w sprawie oceny pracy nauczycieli. Poniżej publikujemy list ZNP do ministra edukacji w tej sprawie.

List ZNP do MEiN

Warszawa, 6 lutego 2023 r.

Pan Przemysław Czarnek

Minister Edukacji i Nauki

Panie Ministrze,

Związek Nauczycielstwa Polskiego uznaje za niezrozumiałą decyzję Ministra Edukacji i Nauki, która podważa przyjęte wcześniej ustalenia dotyczące wykreślenia wartości punktowych stosowanych do oceny poziomu spełniania kryteriów oceny pracy zawartych w rozporządzeniu z dnia 22 sierpnia 2022 r. w sprawie oceny pracy nauczycieli.

Z medialnych wypowiedzi Ministra Edukacji i Nauki jednoznacznie wynikało, że resort edukacji wycofa się z zapisów dotyczących wartości punktowych i procentowych przy dokonywaniu oceny pracy nauczycieli, które  prowadzą do bezprawnych działań polegających na tworzeniu w niektórych szkołach i placówkach regulaminów i wskaźników oceniania, a tym samym generujących niepotrzebną biurokrację.

Zastanawia fakt, że mimo stanowiska poszczególnych kuratorów oświaty o braku podstawy prawnej do tworzeniu ww. regulaminów, które przesłane zostało do dyrektorów szkół i placówek, takie regulaminy wraz ze wskaźnikami są nadal sporządzane.  Niestety, jest to dowód na nieskuteczne działania nadzoru pedagogicznego.

W tej sytuacji szczególnie bulwersuje fakt wydania przez Europejskie Centrum Rozwoju Kadr z siedzibą w Białymstoku podręcznika Wewnątrzszkolny regulamin oceny pracy nauczyciela od 1 września 2022 r. Publikacja ta zawiera wskazówki wprowadzające w błąd dyrektorów wielu szkół i placówek. Dlatego ZNP oczekuje, że ministerstwo edukacji – za pośrednictwem kuratorów oświaty – poinformuje dyrektorów placówek oświatowych, że treści rozpowszechniane przez to wydawnictwo naruszają przepisy prawa, zwłaszcza, że na ich podstawie przeprowadzane są szkolenia kadry kierowniczej.

Ponadto, Związek Nauczycielstwa Polskiego za kuriozalne przyjmuje wyjaśnienia ministerstwa dotyczące podtrzymania obowiązujących zapisów dotyczących skali punktacji przy dokonywaniu oceny pracy nauczycieli. Zdaniem resortu edukacji obecne rozwiązanie zapewnia pewną jednolitość i porównywalność ocen pracy w kraju  i  przeciwdziała ich subiektywizacji, zaś brak tej regulacji może prowadzić do sytuacji, że dyrektorzy szkół i nauczyciele będą różnie oceniani za poszczególne kryteria.

Jednocześnie w opinii ministerstwa uchylenie przepisów dotyczących punktowej skali oceny poziomu spełnienia kryteriów oceny pracy może spowodować zwielokrotnienie różnorakich pomocniczych dokumentów służących dokonywaniu oceny pracy.

Panie Ministrze,

będzie odwrotnie,  obowiązujący system zburzy jednolitość i porównywalność ocen w kraju, ponieważ w szkołach i placówkach działających na danym terenie za to samo kryterium dyrektorzy będą przyznawali różne wartości punktowe. Natomiast kwestię tworzenia różnorakich pomocniczych dokumentów (w tym przypadku regulaminów) skutecznie powinien wyeliminować sprawnie działający nadzór pedagogiczny.

Związek Nauczycielstwa Polskiego oczekuje zmiany decyzji w przedmiotowej sprawie i potraktowania dotychczasowych ustaleń z należytą powagą.

Z poważaniem,

Sławomir Broniarz /-/

Prezes ZNP

02 lutego, 2023

ZNP po rozmowach z MEiN: “To była farsa”. Niestety – bez ustaleń w kluczowych kwestiach

Gra pozorów i farsa – tak ZNP ocenił efekty dzisiejszego spotkania zespołu roboczego z udziałem przedstawicieli związków zawodowych w MEiN. – Uczestniczyliśmy w czterogodzinnym spotkaniu, które oceniamy jako zwykłą grę pozorów. Takiej farsy za ministra Czarnka jeszcze nie było – tak dzisiejsze rozmowy w MEiN podsumował wiceprezes ZG ZNP Krzysztof Baszczyński. Związek wkrótce złoży w Sejmie projekt zmian w prawie, które pozwolą na istotne zwiększenie nauczycielskich wynagrodzeń od lipca 2023 r.

Przykładem tego, co się dziś wydarzyło w MEiN jest zamieszanie wokół porozumienia dotyczącego zmian w ocenie pracy nauczycieli. W czasie poprzednich spotkań w resort edukacji – na wniosek ZNP – zgodził się zmienić obowiązujące od 1 września 2022 r. zasady oceny pracy nauczycieli. Chodzi o to, żeby weryfikacja spełniania przez nauczycieli kryteriów oceny polegała nie na punktowaniu każdego z kryteriów (na skali 0-5 pkt., a jednego kryterium – 0-30 pkt.), ale na zasadzie “zaliczył-nie zaliczył”.

Resort edukacji wraz z zaproszeniem na dzisiejsze spotkanie przesłał związkom projekt nowelizacji rozporządzenia o ocenie pracy nauczycieli zawierający wspomniane zmiany. Porozumienie wydawało się formalnością. Dziś okazało się, że nic z tego.

– Jest to piąte spotkanie, które powinno być finałem rozmów na ten temat. Tymczasem dowiadujemy się, że wszystko, co było do tej pory, jest nieważne, że rozporządzenie, które otrzymaliśmy do zaopiniowania, jest pomyłką. To oznacza, że pomyłką było także dzisiejsze spotkanie w sprawie oceny pracy – ocenił Krzysztof Baszczyński.

Drugim tematem dzisiejszego spotkania były nauczycielskie wynagrodzenia. Po interwencji ZNP ministerstwo edukacji przystąpiło do procedury uzgadniania nowelizacji tzw. rozporządzenia płacowego, w którym znajdują się stawki minimalnego wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego. Resort edukacji zaproponował w projekcie podwyżkę w wysokości jedynie od 266 do 326 zł brutto, czyli 7,8 proc. z wyrównaniem od 1 stycznia 2023 r.

– Przyszliśmy z postulatem zwiększenia wynagrodzeń nauczycieli o 15 proc. od 1 stycznia, jednocześnie komunikowaliśmy, że złożymy projekt nowelizacji Karty Nauczyciela, która pozwoli zwiększyć kwotę bazową o 22,5 proc. – poinformował Krzysztof Baszczyński. Przyjęcie projektu przez Sejm pozwoliłoby na zwiększenie wynagrodzeń nauczycieli od lipca 2023 r. (w lipcu w górę pójdzie też płaca minimalna w gospodarce).

Ministerstwo edukacji zapowiedziało rozmowy ze związkami na temat emerytury „stażowej” dla nauczycieli, czyli powrotu do art. 88 Karty Nauczyciela odebranego nauczycielom w 1998 r. przez rząd AWS-UW Jerzego Buzka. ZNP czeka tu na konkretne pomysły ministerstwa edukacji oraz symulacje wysokości takich emerytur.

– To jedno, wielkie nieporozumienie. Jeżeli przez 7 lat rozmawiamy na temat powrotu art. 88 i dzisiaj minister nie jest w stanie odpowiedzieć na podstawowe pytania: według jakich zasad to się odbędzie, czy to będzie przejściowa emerytura, od kiedy będzie obowiązywała, to oznacza, że uczestniczymy w grze pozorów. To nie jest uczciwe wobec nauczycieli, gdy rozbudzono ogromne nadzieje, że art. 88 powróci. Po tym, co dzisiaj usłyszałem, można powiedzieć, że nie będzie powrotu art. 88 dla wszystkich. Jeżeli w ogóle, to dla 88 tys. nauczycieli, czyli dla 11 proc. moich koleżanek i kolegów. Szykuje nam się w szkołach piekło. Może o to chodzi ministrowi Czarnkowi – zdiagnozował Krzysztof Baszczyński.

Emerytury stażowe miałyby dotyczyć tylko tych nauczycieli, którzy podjęli pracę przed 1999 r.

– Jeżeli przychodzi się na rozmowy, to nie jest pierwsza dyskusja na ten temat i nie jest się w stanie doprecyzować, o kogo to będzie wchodziło i według jakich zasad, to o czym my mówimy? – zastanawiał się wiceprezes ZG ZNP.

Związek zaproponował więc ewentualne rozszerzenie świadczeń kompensacyjnych na kolejne roczniki (ustawa o “kompensówkach” wygaśnie w 2033 r.). – Ta ustawa już jest, a to wszystko, co nam się proponuje jest bardzo wirtualne. Czuję, że to jest kiełbasa wyborcza – podsumował Krzysztof Baszczyński.

Poniżej znajduje się komunikat ZNP z dzisiejszych rozmów w MEiN:

”1 lutego w Ministerstwie Edukacji i Nauki odbyło się spotkanie grupy roboczej powołanej w ramach Zespołu do spraw statusu zawodowego pracowników oświaty.

ZNP reprezentował wiceprezes ZG ZNP Krzysztof Baszczyński oraz członkowie ZG ZNP Edyta Książek, Elżbieta Markowska, Adam Młynarski i Urszula Woźniak.

Celem spotkania było:

· uzgodnienie projektu rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagrodzenia za pracę w dniu wolnym od pracy,

· zmiana przepisów w sprawie wcześniejszej emerytury dla nauczycieli,

· nowelizacja rozporządzenia w sprawie oceny pracy nauczycieli.

Przedstawiciele ZNP przedstawili propozycję zwiększenia zasadniczego wynagrodzenia nauczycieli od 1 styczna 2023 r. o 15 proc., a nie jak proponuje ministerstwo edukacji o 7,8 proc. Przypominamy, że Związek Nauczycielstwa Polskiego podczas prac parlamentarnych nad ustawa budżetową złożył poprawkę zwiększająca kwotę bazową dla nauczycieli o 22,5 proc. w stosunku do kwoty proponowanej w ustawie budżetowej (poprawka ta została odrzucona przez Sejm), co skutkowałoby 15-procentowym wzrostem zasadniczego wynagrodzenia nauczycieli. W tej sprawie brak jest porozumienia. Kierownictwo resortu podtrzymało rozwiązania przedstawione w projekcie rozporządzenia płacowego nauczycieli. ZNP w najbliższym czasie złoży poprzez posłów projekt zmian ustawowych, które pozwolą na zwiększenie wynagrodzenia od 1 lipca 2023 r.

Przedstawiciele ZNP domagali się przywrócenia prawa do wcześniejszej emerytury i możliwości skorzystania z niej przez wszystkich nauczycieli spełniających warunki określone w art. 88 Karty Nauczyciela, a także obliczania tej emerytury na podstawie „starych” przepisów. Resort edukacji przedstawił bardzo ogólne założenia do dyskusji i zaproponował dalsze rozmowy.

Związek Nauczycielstwa Polskiego ze zdumieniem i oburzeniem przyjął wycofanie się przez ministra Przemysława Czarnka z nowelizacji rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 25 sierpnia 2022 r. w sprawie oceny pracy nauczycieli. W projekcie rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie oceny pracy nauczycieli, który ZNP otrzymał przed rozmowami w ministerstwie, zlikwidowane zostały wartości punktowe i procentowe przy dokonywaniu oceny pracy. Były to zmiany zgodne z postulatem ZNP i oczekiwaniami środowiska nauczycielskiego. Ich celem była eliminacja bezprawnych działań polegających na tworzeniu w niektórych szkołach i placówkach regulaminów i wskaźników oceniania. To, co wydarzyło się podczas rozmów w sprawie przekazanego nam projektu rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie oceny pracy nauczycieli uznajemy za farsę”.

(PS, GN)

Spotkanie w MEiN ws. płac, wcześniejszych emerytur i oceny pracy nauczycieli ZG ZNP

1 lutego w Ministerstwie Edukacji i Nauki odbyło się spotkanie grupy roboczej powołanej w ramach Zespołu ds. statusu zawodowego pracowników oświaty.

ZNP reprezentował wiceprezes ZG ZNP Krzysztof Baszczyński oraz członkowie ZG ZNP: Edyta Książek, Elżbieta Markowska, Adam Młynarski i Urszula Woźniak.

Celem spotkania było:

  • uzgodnienie projektu rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagrodzenia za pracę w dniu wolnym od pracy,
  • zmiana przepisów w sprawie wcześniejszej emerytury dla nauczycieli,
  • nowelizacja rozporządzenia w sprawie oceny pracy nauczycieli.

Przedstawiciele ZNP przedstawili propozycję zwiększenia zasadniczego wynagrodzenia nauczycieli od 1 styczna 2023 r. o 15 proc., a nie jak proponuje ministerstwo edukacji o 7,8 proc.

Przypominamy, że Związek Nauczycielstwa Polskiego podczas prac parlamentarnych nad ustawa budżetową złożył poprawkę zwiększająca kwotę bazową dla nauczycieli o 22,5 proc. w stosunku do kwoty proponowanej w ustawie budżetowej (poprawka ta została odrzucona przez Sejm), co skutkowałoby 15-procentowym wzrostem zasadniczego wynagrodzenia nauczycieli. W tej sprawie brak jest porozumienia. Kierownictwo resortu podtrzymało rozwiązania przedstawione w projekcie rozporządzenia płacowego nauczycieli. ZNP w najbliższym czasie złoży – poprzez posłów – projekt zmian ustawowych, które pozwolą na zwiększenie wynagrodzenia od 1 lipca 2023 r. 

Przedstawiciele ZNP domagali się przywrócenia prawa do wcześniejszej emerytury i możliwości skorzystania z niej przez wszystkich nauczycieli spełniających warunki określone w art. 88 Karty Nauczyciela, a także obliczania tej emerytury na podstawie „starych” przepisów. Resort edukacji przedstawił jedynie bardzo ogólne założenia do dyskusji i zaproponował dalsze rozmowy. 

Związek Nauczycielstwa Polskiego ze zdumieniem i oburzeniem przyjął wycofanie się przez ministra Przemysława Czarnka z nowelizacji rozporządzenia Ministra Edukacji z dnia 25 sierpnia 2022 r. w sprawie oceny pracy nauczycieli. W projekcie rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie oceny pracy nauczycieli, który ZNP otrzymał przed rozmowami w ministerstwie, zlikwidowane zostały wartości punktowe i procentowe przy dokonywaniu oceny pracy. 

Były to zmiany zgodne z postulatem ZNP i oczekiwaniami środowiska nauczycielskiego. Ich celem była eliminacja bezprawnych działań polegających na tworzeniu w niektórych szkołach i placówkach regulaminów i wskaźników oceniania. 

– To, co wydarzyło się podczas rozmów w sprawie przekazanego nam projektu rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie oceny pracy nauczycieli uznajemy za farsę – komentuje wiceprezes ZG ZNP. – Najpierw minister przesyła nam projekt rozporządzenia, a potem mówi, że to była „tylko” wersja robocza. 

Związki rozmawiają z MEiN o ocenie pracy, wynagrodzeniach i emeryturach 1 LUTEGO 2023

Ocena pracy nauczycieli, wynagrodzenia nauczycieli i emerytury stażowe – to najważniejsze tematy dzisiejszego spotkania przedstawicieli związków zawodowych z urzędnikami MEiN.

O godzinie 11.00 rozpocznie się spotkanie ministerialnego zespołu roboczego, w którym wezmą udział przedstawiciele ZNP, Forum Związków Zawodowych i oświatowej “Solidarności”.

„Celem spotkania jest omówienie zmian w rozporządzenia w sprawie oceny pracy nauczyciela oraz uzgodnienie projektu rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzania za pracę w dniu wolnym od pracy na 2023 r. Projekt rozporządzenia zostanie przesłany odrębnym pismem. Proponujemy także dyskusję na temat ewentualnych zmian przepisów w sprawie emerytury >>stażowej<< dla nauczycieli” – czytamy w zaproszeniu przesłanym do związków zawodowych.

Po interwencji ZNP ministerstwo edukacji przystąpiło do procedury uzgadniania nowelizacji tzw. rozporządzenia płacowego, w którym znajdują się stawki minimalnego wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego.

Resort edukacji zaproponował w projekcie podwyżkę w wysokości jedynie od 266 do 326 zł brutto, czyli 7,8 proc. z wyrównaniem od 1 stycznia 2023 r. ZNP domaga się podwyżki minimum 20-procentowej, która zrekompensuje nauczycielom rekordową inflację.

– Chcemy wrócić do normalnych zasad negocjacji wynagrodzenia nauczycieli i zerwać z fatalnym przyzwyczajeniem z ostatnich lat, gdy spotykamy się z dyktatem – minister przychodzi mówi, że „tyle mamy i więcej nie damy, koniec rozmowy”. Chcemy rozpocząć normalne negocjacje płacowe – zapowiedział w “Głosie” prezes ZNP Sławomir Broniarz. – Pójdziemy na spotkanie z konkretnymi propozycjami w tej kwestii – dodał.

Na wniosek ZNP ministerstwo edukacji zgodziło się także zmienić obowiązujące od 1 września 2022 r. zasady oceny pracy nauczycieli. Chodzi o to, żeby weryfikacja spełniania przez nauczycieli kryteriów oceny polegała nie na punktowaniu każdego z kryteriów (na skali 0-5 pkt., a jednego kryterium – 0-30 pkt.), ale na zasadzie “zaliczył-nie zaliczył”.

Resort edukacji wraz z zaproszeniem na dzisiejsze spotkanie przesłał związkom projekt nowelizacji rozporządzenia o ocenie pracy nauczycieli zawierający wspomniane zmiany. Czy proponowane przez MEiN rozwiązania są satysfakcjonujące dla ZNP? – Na tym etapie tak. Jeżeli nie dojdzie do jakichś nadzwyczajnych zmian, to propozycje ministerstwa są do zaakceptowania – podkreślił Sławomir Broniarz.

Trzeci temat spotkania to ewentualne propozycje MEiN w sprawie emerytury „stażowej” dla nauczycieli, czyli powrót do art. 88 Karty Nauczyciela odebranego nauczycielom w 1998 r. przez rząd AWS-UW Jerzego Buzka. ZNP czeka tu na konkretne pomysły ministerstwa edukacji oraz symulacje wysokości takich emerytur.

ZNP chciałby wiedzieć, czy ewentualne zmiany w nauczycielskich emeryturach proponowane przez Przemysława Czarnka są dogadane z premierem, Ministerstwem Finansów i ZUS-em. – Premier powiedział już, że nie widzi możliwości dyskusji o emeryturach stażowych. Nie rozumiem więc, czemu Przemysław Czarnek wraca do tego tematu – ocenił prezes ZNP. – Temat emerytur i wynagrodzeń jest kluczowy w rozmowach z MEiN – dodał.

(PS, GN)

ZNP: Uwagi do projektu rozporządzenia ws. warunków wynagradzania egzaminatorów 1 LUTEGO 2023

Podwyższenie kwot wynagrodzenia za jednego zdającego (stawek procentowych) o co najmniej 0,5%, podniesienie stawki wynagrodzenia dla asystentów technicznych biorących udział w przeprowadzaniu części praktycznej egzaminu zawodowego oraz uregulowanie kwestii udziału w egzaminach poza miejscem zamieszkania egzaminatorów (delegacja służbowa) – to uwagi ZNP do projektu rozporządzenia Ministra Edukacji i Nauki zmieniającego rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 22 sierpnia 2019 r. w sprawie warunków wynagradzania egzaminatorów za udział w przeprowadzaniu egzaminów oraz nauczycieli akademickich za udział w przeprowadzaniu części ustnej egzaminu maturalnego. Wystąpienie Związku do MEiN publikujemy w całości.

OPINIA ZNP

Szanowny Pan Przemysław Czarnek

Minister Edukacji i Nauki

Związek Nauczycielstwa Polskiego przesyła następujące uwagi do projektu rozporządzenia Ministra Edukacji i Nauki zmieniającego rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 22 sierpnia 2019 r. w sprawie warunków wynagradzania egzaminatorów za udział w przeprowadzaniu egzaminów oraz nauczycieli akademickich za udział w przeprowadzaniu części ustnej egzaminu maturalnego

  1. ZNP wnosi o podwyższenie kwot wynagrodzenia za jednego zdającego (stawek procentowych) o co najmniej 0,5%.

Kwoty wynagrodzenia za jednego zdającego nie uległy bowiem zmianie w porównaniu do ich wysokości określonej w treści załączników do rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 22 sierpnia 2019 r. w sprawie warunków wynagradzania egzaminatorów za udział w przeprowadzaniu egzaminów oraz nauczycieli akademickich za udział w przeprowadzaniu części ustnej egzaminu maturalnego (Dz.U. poz. 1648 ze zm.).

Uzasadnieniem zwiększenia kwot wynagrodzenia za jednego zdającego jest m.in. zwiększenie liczby zadań otwartych oraz zwiększona liczba wymaganych słów w pracach pisemnych oznacza większy nakład pracy i czasu. Zadania otwarte powodują brak precyzyjności klucza, większą możliwość wątpliwości czy dopuszczalnych odpowiedzi więc i konieczność nanoszenia zmian oraz kilkukrotnego powrotu do ocenianych zadań. Bardziej skomplikowane kryteria oceniania zadań otwartych powodują z kolei jeszcze większą odpowiedzialność poprawiającego nie dając mu do końca skutecznych narzędzi precyzyjnego poprawiania.

  1. ZNP wnosi także o podniesienie stawki wynagrodzenia dla asystentów technicznych biorących udział w przeprowadzaniu części praktycznej egzaminu zawodowego.

Stawka wynagrodzenia dla asystentów technicznych powinna być określona jako iloczyn 1,5% stawki za każdą godzinę udziału w jednej zmianie egzaminu, zgodnie z czasem trwania części praktycznej egzaminu zawodowego, określonym w informatorze, o którym mowa w art. 9a ust. 2 pkt 3 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (tj. Dz.U. z 2022 r. poz. 2230 ze zm.) – dalej u.s.p., na podstawie art. 44zzzm ust. 3 u.s.o., oraz liczby zmian egzaminu, w których bierze udział.

Na terenie województwa śląskiego organy ZNP dokonały analizy pracy, jaką wykonują asystenci techniczni obsługujący egzaminy zawodowe z wybranych kwalifikacji zawodowych. Z przeprowadzonej analizy wynika, że praca asystenta technicznego nie ograniczała się jedynie do obsługi stanowisk egzaminacyjnych w trakcie trwania, czy pomiędzy zmianami egzaminów klasyfikacyjnych; nauczyciele pełniący funkcję asystentów technicznych wykonywali swoje obowiązki zarówno przed rozpoczęciem egzaminu kwalifikacyjnego (prace te często są wykonywane z tygodniowym wyprzedzeniem), jak również po całkowitym zakończeniu sesji egzaminacyjnej z danej kwalifikacji.

Przykładowymi czynnościami przed rozpoczęciem egzaminu kwalifikacyjnego jest np. zakup produktów spożywczych, które muszą zostać dokonane w przeddzień lub w dniu egzaminu – branża gastronomiczna. Asystent wykonuje te czynności zupełnie nieodpłatnie i często poza godzinami swojej pracy. Ponadto, aby dokonać wspomnianego zakupu, niejednokrotnie wykorzystuje swój własny środek transportu.

Obecnie wynagrodzenie asystenta technicznego jest uzależnione od ilości zmian, czasu trwania danego egzaminu oraz liczby stanowisk egzaminacyjnych, co jednak nie odzwierciedla wkładu pracy wykonanej przez asystenta. Przeprowadzona analiza pokazuje, że wynagrodzenie za godzinę pracy poświęconej na przygotowanie, asystowanie i zakończenie egzaminu w niektórych kwalifikacjach wynosi 3 zł brutto.

  1. Zdaniem ZNP w treści rozporządzenia należy uregulować także kwestię udziału w egzaminach poza miejscem zamieszkania egzaminatorów (delegacja służbowa). Obecnie kwestia ta regulowana jest na zasadach dowolnych, na zasadzie „prawa powielaczowego”. Taka forma jest zdaniem ZNP nieprawidłowa.

Kwestia ta musi uwzględniać rzeczywisty koszt dojazdu egzaminatora do miejsca przeprowadzenia egzaminu, kwestię rzeczywistych kosztów noclegu w uśrednionych w określonym standardzie – jeżeli taka konieczność występuje. Kwestie te muszą znaleźć uregulowanie w akcie normatywnym, aby nie prowadziły do różnej praktyki w różnych częściach kraju.

Być może kwestia ta powinna zostać uregulowana poprzez odesłanie do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej  z dnia 29 stycznia 2013 r. w sprawie należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej (Dz.U. poz. 167).

Z poważaniem,

Sławomir Broniarz /-/

Prezes ZNP

(GN)

Łączna liczba wyświetleń